Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii uruchamia nabór ofert w Konkursie Ofert Azbest 2019!
Konkurs jest skierowany do jednostek samorządu terytorialnego. Oferty należy składać na wzorze oferty, zgodnie z Regulaminem Konkursu, na adres Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, Departament Gospodarki Niskoemisyjnej, w terminie do 29 marca 2019 r.
Zachęcamy do zapoznania się z Regulaminem Konkursu i wzorami dokumentów.
Odpady łatwopalne, w tym papier, mają być magazynowane w pomieszczeniach. Tak wynika z projektu rozporządzenia, które zastąpi wymogi określane dotychczas w decyzjach administracyjnych. Firmy przetwarzające odpady będą miały tylko dwa lata na dostosowanie się do nowych wytycznych.
Jak podkreśla NIK, według danych GUS na koniec 2016 r. grunty wymagające rekultywacji zajmowały powierzchnię blisko 65 tys. ha i w porównaniu ze stanem na koniec 2013 r. ich powierzchnia zwiększyła się o 3,7 tys. ha, czyli o ponad 6 proc. Tymczasem z kontroli wynika, że powiaty nie dbają o zabezpieczenie takich terenów.
Czytaj więcej: NIK: Nielegalne składowiska śmieci zamiast odbudowy terenów pokopalnianych
Wykorzystujący wyroby zawierające azbest powinien przedkładać marszałkowi województwa informacje o rodzaju, ilości i miejscach ich występowania. Osoby fizyczne niebędące przedsiębiorcami przedkładają informacje wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta w formie uproszczonej.
Podstawa prawna:
- art. 162 ust. 3 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (Dz. U. z 2018 r. poz. 799),
- § 10 ust. 2 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 13 grudnia 2010 r. w sprawie wymagań w zakresie wykorzystywania wyrobów zawierających azbest oraz wykorzystywania i oczyszczania instalacji lub urządzeń, w których były lub są wykorzystywane wyroby zawierające azbest (Dz. U. z 2011 r. Nr 8, poz. 31)
Zgodnie z dyrektywą o promocji odnawialnych źródeł energii do 2020 roku udział OZE w zużyciu energii powinien stanowić 15 procent. - Jeśli Polska nie osiągnie tego poziomu prawdopodobnie stanie przed koniecznością dokonania statystycznego transferu energii z OZE z państw członkowskich, które mają jej nadwyżkę. Koszty tego transferu mogą wynieść nawet 8 mld zł – pisze Najwyższa Izba Kontroli w najnowszym raporcie pt. „Rozwój Sektora Odnawialnych Źródeł Energii”. Dlaczego tak trudno u nas produkować zieloną energię? Zdaniem NIK wzrostowi zaufania inwestorów przekładającego się na rozwój inwestycji nie sprzyja zmienność i niepewność regulacji, a także skomplikowane przepisy wymagające interpretacji.
Czytaj więcej: NIK: Polsce nie po drodze z odnawialnymi źródłami energii
Jeśli mieszkańcy gminy czują się zagrożeni nielegalnym składowiskiem odpadów, to nic na to nie poradzą, bo gminy nie mają pieniędzy na samodzielne usuwanie składowisk, gdy uchyla się od tego ich posiadacz - alarmuje Rzecznik praw obywatelskich. I dodaje, że przepisy są niewystarczające, aby zapewnić prawo mieszkańców do życia w zdrowym środowisku.
Zastępczyni RPO Sylwia Spurek wystąpiła w tej sprawie do prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Kazimierza Kujdy. Jak pisze, obywatele skarżą się rzecznikowi na składowiska i magazyny różnych odpadów, znajdujące się w sąsiedztwie terenów mieszkaniowych. Często działają one bez wymaganych pozwoleń; zdarza się też, że pozwolenia są cofane wobec uchybień w ich prowadzeniu.
Czytaj więcej: RPO: Gmin nie stać na walkę z nielegalnymi wysypiskami
Projekt zmiany ustawy o odpadach zmienia m.in. formę prowadzenia ewidencji odpadów na elektroniczną od 1.01.2020 r. Będzie się ona odbywała wyłącznie za pośrednictwem indywidualnego konta w systemie BDO, zlikwidowana będzie także forma papierowa w odniesieniu do rejestru i sprawozdawczości.
Zmiany dotyczą funkcjonowania Bazy danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami (BDO), nad utworzeniem której trwają obecnie intensywne prace.
Czytaj więcej: Zmiany zakładają elektronizację odpadów i ułatwienie działań marszałków
By zrównać się z policjantem - po zmianie przepisów - inspektor ochrony środowiska potrzebowałby jedynie prawa do noszenia broni i stosowania środków przymusu bezpośredniego. Pozostałe uprawnienia w zasadzie już ma i może działać - mówi Henryk Kowalczyk, minister środowiska w rozmowie z Jolantą Ojczyk. I dodaje, że generalnie urzędnicy powinni wychodzić zza biurek.
Czy sprawdzą Państwo jak wszystkie Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska wydają decyzje środowiskowe? Czy zdarzają się takie, jak ta dla 14-kondygnacyjnego zamku w Puszczy Noteckiej, w obszarze Natura 2000?
W tej chwili prowadzona jest kontrola w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu. Jeśli pojawią się wątpliwości w innych przypadkach, to będziemy kontrolować też inne dyrekcje. Na razie jednak nie ma takiej potrzeby. Kontrola w poznańskiej RDOŚ rozpoczęła się we wtorek 10 lipca. Poczekajmy więc na jej wyniki. Przede wszystkim jednak RDOŚ mogła wcale nie naruszyć prawa. Proszę pamiętać, że w wydanej w 2015 r. decyzji stwierdzono, że przy zachowaniu nałożonych warunków realizacji przedsięwzięcia, nie powinno ono znacząco negatywnie oddziaływać na obszar Natura 2000. Wydano ją na podstawie raportu przedstawionego przez inwestora. Urzędnicy nie mogą zakładać, że to co dostali na papierze nie zgadza się z rzeczywistością, choć, oczywiście, czasami trudno w to uwierzyć.
Czytaj więcej: Kowalczyk: inspektorzy powinni wychodzić w teren